Drodzy,
mamy nowy numer Liścia Sanghowego. Opracował go Krzysiek Jaroń. Poprzedni był dwa lata temu. Od tego czasu doświadczyliśmy pandemii, zazen i odosobnień odbywających się online. Roshi przyjął mnisie ślubowania od kilku osób. Uczennice i uczniowie z Sanghi prowadzili kilka razy ango w Polsce i USA. Wybuchła wojna. Wchodzimy z tego trudnego czasu izolacji, w różnych miejscach wróciliśmy do wspólnej praktyki. Mamy wspaniałe miejsce w Warszawie, coraz więcej się tam dzieje. Wznowiliśmy szycie rakusu. Bardzo się cieszę z naszych działań. Dobrej lektury, zachęcam do wysyłania tekstów do Krzyśka. A Krzyśkowi: gassho za Twoją pracę. Udżi |